Rośliny w naszym domu mogą pojawić się w różnych okolicznościach. Niekoniecznie musimy je kupować w sklepie.
Bardzo często sadzonki lub fragmenty roślin, które można we własnym zakresie ukorzenić otrzymujemy od rodziny oraz znajomych. Tym samym z jednej roślinki kupionej kiedyś mogą powstać nawet dziesiątki kolejnych – o ile gdzieś po drodze nie przypałęta się jakiś szkodnik lub choroba.
Właśnie uniknięcie ich stanowi spore wyzwanie dla każdego, kto chce zająć się hodowaniem roślin doniczkowych. Czasami już przy zakupie dostajemy roślinę, która jest nosicielem jakiejś choroby.
Niektóre z nich rozwijają się wolno i mają utajony charakter. Kiedy się ujawnią, walka z nimi może być problematyczna.
Jak tego uniknąć? Dobrze prowadzona hodowla, z której pochodzi nabyta roślina nie oszczędza na badaniach, dzięki którym można stwierdzić, czy dana grupa roślin choruje lub nie. Kiedy laboratorium nie wykrywa żadnych niepokojących oznak, takie sprawdzone okazy powinny trafić do sprzedaży.
Niestety wielu hurtowników nie przejmuje się tymi kwestiami, czego skutkiem są rośliny chore i osłabione.