Dawno minęły przykre dla konsumenta czasy socjalizmu, kiedy to na półkach sklepowych było niewiele produktów, a okresowo sklepy świeciły całkowitymi półkami.
Symbolem tych czasów jest możliwość zakupu jedynie octu, co było dramatycznym świadectwem absurdu gospodarki w PRL.
Na szczęście zostało to jedynie wspomnieniem starszego pokolenia, ponieważ dziś możemy kupić praktycznie wszystko, o ile tylko nas na to stać.
W każdej kategorii produktów oferowane są dziesiątki, a nawet setki wariantów, więc nie ma problemu z zaspokojeniem gustów wszystkich, którzy chcą mieć coś dla siebie.
Pod względem skali wyboru polski handel w niczym nie ustępuje zachodniemu, a działające u nas sklepy mogą zrobić wrażenie również na odwiedzających je obcokrajowcach.
To jedno ze świadectw wielkiego skoku cywilizacyjnego jaki się nad Wisłą dokonał.
Należy także podkreślić, że wraz z bogactwem produktów idzie również unowocześnienie produkcji oraz systematyczny wzrost jakości.
Dzięki temu możemy z większą świadomością kształtować nasze żywienie i nie tylko.